wtorek, 8 listopada 2011

Me vs CM

Minął już ponad miesiąc od kiedy używam CyanogenMOD na moim telefonie. Ogólnie system sprawia niezłe wrażenie, jednak kilka drobnych szczegółów na prawdę może nieźle wkurzyć człowieka.
Z drugiej strony, to zdanie kieruję do wszystkich potencjalnych użytkowników tego ROMu, nie chce Was zniechęcać do tego softu. Moje problemy niekoniecznie będą występować na jakimkolwiek innym telefonie.
Po krótce postaram się wymienić wszystkie te najbardziej irytujace mnie pierdółki z powodu których nie pieje z zachwytu nad tą edycją Androida.

Ładowanie - kiedy telefon się rozładuje do końca, podłączę go do ładowania i po krótkiej chwili go uruchomię, telefon zawiśnie na ekranie bootowania. Z włączeniem trzeba poczekać aż się urządzenie podładuje lub, jeśli mamy jeszcze troszkę baterii, włączyć telefon i dopiero po kilkunastu sekundach podłączyć ładowarkę.

Czasem zdarzy mu się przywisnąć na chwilkę i opóźnić renderowanie niektórych części GUI.... raz nie miałem slidera do odebrania rozmowy. Niestety rozmowa nie doszła do skutku.
Troszkę niemiłym zaskoczeniem może być również sytuacja, kiedy szybko chce coś zrobić (zapisać numer telefonu czy cokolwiek) a aplikacja ADWlauncher nagle umiera. Czasem pojawia się komunikat, ze przestała odpowiadać a czasem po prostu się zrestartuje. Nie jest to duży problem gdyż telefon po jakichś 10-15 sekundach jest z powrotem używalny, ale niesmak pozostaje.

Plusy za to, są dużo ciekawsze.
Co mnie najbardziej irytowało w Nokii E66 a miał to starusieńki SE k750? Słuchając muzyki mogłem zmienić kawałek bez wyciągania telefonu z kieszeni. Wystarczyło przytrzymać przycisk służący do regulacji głośności.
HTC Wildfire w wersji z Androidem Froyo także tej prostej funkcji nie posiadał, jakież było moje zdziwienie, kiedy odkryłem ją w CyanogenMOD.
Może i słuchanie muzyki z telefonu nie jest jedną z podstawowych jego funkcji, ale jedna z najprzyjemniejszych. Po co mam nosić ze sobą odtwarzacz CD (sic!) lub MP3, kiedy telefon zawsze jest w kieszeni?

I tutaj wychodzi kolejna rzecz, ale nie wiem czy do końca na plus. CM posiada domyślnie zainstalowaną aplikacje DSPmanage która jest niczym innym niż equalizerem. Bardzo fajnie, zawsze chciałem obniżyć troszkę średnie tony.
Tylko dlaczego mam wrażenie, że to w ogóle nie działa? Poza zwiększeniem basu nie słyszę żadnej różnicy. Może to moje niewprawne ucho, wszak audiofilem nie jestem, ale tutaj widzę okazję do poprawek.

Przez ten ostatni miesiąc "przerobiłem" dobrych kilkadziesiąt aplikacji, zarówno użytkowych jak i rozrywkowych, nawet gier :o)
Kiedyś się zbiorę i nawet może Wam coś polecę.

Po miesiącu niezależna komisja w składzie: ja, wieniu i piotrek orzeka co następuje.
CM wygrywa w kategorii małe, acz fajne udogodnienia. HTC Sense za to prowadzi w stabilności.

Chcesz sprawdzić CyanogenMOD? click

P.S. Właśnie sobie przypomniałem o jeszcze jednej rzeczy w której Sense jest lepszy, wybieranie numerów. Pozwala zarówna na wyszukiwanie po nazwie jak i przewijanie paluchem. W CM ofiarę można wybrać tylko z listy (chyba, że czegoś nie wiem, wtedy proszę mnie oświecić)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz