Pokazywanie postów oznaczonych etykietą trip. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą trip. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 kwietnia 2011

Rower rower rower, znowu rower.

Dzisiaj pokaże Wam, kilka fotek z ostatniej wyprawy. Rowerowej oczywiście [;
Pociągiem do Adamova i z powrotem do Brna, zwiedzając wszystko po drodze oczywiście, oczywiście.















wtorek, 8 czerwca 2010

Selector Festival - fest impreza

W ostatni weekend (4-6.6.2010) w Krakowie odbył się Selector Festival, czadu dali miedzy innymi: Faithless i Thievery Corporation.
Plan był, żeby, przede wszystkim w końcu zobaczyć TC na żywo. Za bilet 200 PLN, troszkę dużo, ale co tam, TC nie jest w kraju co tydzień ;)
I dobrze, ze poszedłem, dobrze, ze zapłaciłem. Warte każdej złotówki! Mam jedynie kilka uwag co do organizacji.
Dlaczego sprzedaż biletów była w tym samym miejscu co wydawanie opasek? Mimo, ze miałem bilet w łapie, musiałem stać w kolejce około 20 minut.
Druga kolejka była już przy właściwym miejscu na festiwal. I tutaj kolejny wałek, kwadratowi panowie w żółciutkich kamizelkach z napisem służba informacyjna byli troszkę zbyt entuzjastyczni przy kontroli i kazali mi nawet otworzyć portfel. Z pewnych źródeł wiem, ze innym udało się wnieść miedzy innymi korkociąg - pozdrawiam ;)
Hola hola, troszkę się zapędziłem, nie chciałem tu przecież narzekać. Wróćmy do rzeczy najważniejszej, czyli koncertów.
Dzięki naszemu informatorowi Bułce wiedzieliśmy gdzie i o której warto być. W kwestii muzyki zawsze można na nim polegać. Powiedział ze Uffie będzie dobre, nie kłamał. Dali czadu. Wielka szkoda, ze koncerty Thievery Corp i Bloody Beetroot Death Crew 77 się częściowo nałożyły, w rezultacie trafiliśmy tylko na końcówkę tego drugiego (w końcu TC było moim głównym celem). Odkryciem dla mnie było dla mnie również Audio Bullys. Powinienem teraz udać się do sklepu muzycznego, kupić kilka płyt i zamknąć się na tydzień w domu, żeby przyswoić te rytmy i te basy.



Największym zaskoczeniem okazał się koncert Faithless. Jestem niedowiarkiem a fanem nazwać sie przed koncertem nie moglem, jak to na takiego przystało, spodziewałem się średniej zabawy. Na szczęście myliłem się. I to jak bardzo, potwierdzić to mogą ludzie którzy byli tam ze mną.
Mógłbym tez zamieścić parę wypowiedzi wideo... ale nie zrobię tego sobie i znajomym. Pozostanie to prywatne ;)
Tak tak, posiadam tez kompromitujące materiały, bezpiecznie zakopane na Żabinach pod drzewem liściastym.

Dawno się tak dobrze nie bawiłem. Zabawa była przednia, jedziemy na COKE?

P.S. fotki zapodam jak się troszkę ogarnę (optomknę).

wtorek, 11 maja 2010

Matka Boska na żadanie - Veverska Bityska

Kolejny "zwykły" niedzielny trip rowerowy. Na poczatku bylo bloto. W polowie trasy upal jak cholera, a wracajac do domu złapał nas deszcz... Wypas ;)



From 2010-05-09 - Bike Trip - Veverska Bityska

wtorek, 3 listopada 2009

При́п'ять

Wieniu byl na Ukrainie!
Mi to juz nawet swinska (ani zadna inna) grypa nie zaszkodzi. Prypec, mimo moich wygorowanych oczekiwan mnie nie zawodl.
From При́п'ять Prypiat

Powiem wiecej, jestem pod wrazeniem. Opuszczone w pospiechu miasto ktore pozniej zostalo bardzo dokladnie wyczyszczone przez roznego rodzaju amatorow darmowych dobr jest bardzo przytlaczajace. W calej strefie pracuje okolo 4000 ludzi, jednak w samym miescie nie spotka sie nikogo, poza zwiedzajacymi. Zniszczone kino na swoim zapleczu skrywa portrety bohaterow komunizmu. Przy chodnikach wciaz mozna natknac sie na tablice propagandowe, a na slupku do skakania do wody w przyszkolnym budynku basenu znajduje sie zeszyt w ktorym odwiedzajacy to miasto duchow moga zostawic swoj slad. Jednak niczego nie powinno sie dotykac a przewodnik caly czas sprawdza poziom promieniowania.
Po calym zwiedzaniu i przejsciu odpowiednich testow, uraczono nas cztero daniowym obiadem (!!!) co bylo dla nas wielkim zaskoczeniem.
From При́п'ять Prypiat

Juz nastepnego dnia, po kilku godzinaj w Kijowie, zakochalem sie w ukrainskiej kuchni i ukrainskich kobietach. Spedzajac 5 dni w tym kraju, zdazylem sie tam zadomowic a nawet udawalo mi sie odczytac conieco w cyrylicy.
Tak otwartych ludzi nie udalo mi sie jeszcze spotkac w zadnym kraju w jakim bylem.
Z cala szczeroscia stwierdzam, ze jeszcze wroce na Ukraine.
Wiecej fotek tutaj.